Jakakolwiek krzywda, przemoc, niepotrzebna śmierć czy wojna budzi we mnie zdecydowany sprzeciw. I z tym wszystkim mamy do czynienia w toczącym się konflikcie. Lecz nie odbiera mi to prawa do krytyki zachowań i działań, które są – moim zdaniem – ewidentną kpiną z wartości oraz ludzkiego rozumu i inteligencji. I zawsze próbuję wyrazić własną opinię, nie bacząc kogo ona dotyczy. Tyle mi zostało, choć wyczuwam, że coraz bliżej nam do penalizacji myślozbrodni (ach ten Orwell!) w naszym zrelatywizowanym do bólu świecie.
Popatrzmy zatem na toczącą się tuż za naszą wschodnią granicą „wojnę”, w której Ukraińcy wcale nie walczą „za nas”, jak wmawiają nam rządzący. Podobną opinię wyraża wielu, ale w tym miejscu posłużę się tylko jednym przykładem. Oto całkiem niedawna wypowiedź Prof. W. Modzelewskiego: https://twitter.com/i/status/1629826591550234626 . Naprawdę warto zajrzeć. Jej kluczowe zdanie brzmi: Jeśli ktoś wierzy, że „Ukraina walczy za nas” to ma podstawowe problemy z logiką.
Dlaczego „wojna”, a nie wojna? Jest wiele powodów. Spróbujmy prześledzić kilka przykładów…
Już pierwszy z nich jest bulwersujący. Wygląda na to, że kto jeszcze nie był w Kijowie po wybuchu wojny ten kacap i ruska onuca. Wypad do stolicy, zwiedzanie Irpienia, Buczy czy Czernichowa to tylko przykłady „wycieczek”, jakie oferują ekstremalnym podróżnikom, ukraińskie firmy turystyczne. „Poczuj wojnę z bliska”, „Rosyjskie czołgi niebawem trafią na złom, warto przyjechać właśnie teraz”, „Zobacz historię na własne oczy” – reklamuje swoje usługi jedna z nich. Cena wyprawy nie przekracza kilkuset euro, a organizatorzy gwarantują anglojęzycznego przewodnika, rozmowy z okoliczną ludnością i poruszanie się „bezpiecznymi” trasami. https://sukces.rp.pl/spoleczenstwo/art36280911-poczuj-wojne-z-bliska-ukrainskie-firmy-kusza-turystow-wycieczkami-na-front https://dorzeczy.pl/opinie/411397/wojenna-turystyka-na-ukrainie-chetnych-nie-brakuje.html
Podobno taki oryginalny wypoczynek nie jest ukraińskim „wynalazkiem”. Turystykę wojenną mają też oferować firmy w Izraelu, które organizują wyprawy dla chętnych chcących oglądać zniszczenia w Syrii. A to – przyznacie – zmienia postać rzeczy i chyba faktycznie Ukraińcy by na to nie wpadli. Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że w Syrii to akurat sami żydzi przygotowali tamtejsze „atrakcje”. https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art35815791-syria-izrael-zaatakowal-z-powietrza-cele-w-poblizu-damaszku
Loteria kowidowa to był, jak się okazuje, mały pikuś! Oto jej pomysłodawca, wielce zasłużony w ostatnich latach druh Dworczyk przygotował wraz z ukraińskim MON kolejną niespodziankę. Urządził mianowicie na Placu Zamkowym w Warszawie wystawę zniszczonego podczas inwazji na Ukrainę rosyjskiego sprzętu wojskowego – czołgu T-72 i armatohaubicy. Niewiele tego, ale przynajmniej większe od hulajnogi (jedna z nagród za szczepienie). Otwierał ją z wielką pompą – w końcu hasło „Za wolność waszą i naszą” obowiązuje – wraz z ukraińską wiceminister obrony Hanną Malarą i wiceszefem MON Wojciechem Skurkiewiczem. Ten zniszczony przez ukraińskich żołnierzy rosyjski sprzęt jest dowodem na to, że determinacja, odwaga i profesjonalizm pozwala na pokonanie rosyjskiej armii – podkreślał szef Kancelarii Premiera. Rosję można pokonać! Tylko nie można się ich bać… dodał. Jest jednak mały szkopuł – takich czołgów używa i Rosja, i Ukraina, i Polska. Więc istnieją, całkiem uzasadnione obawy, że historia wraków może być o wiele ciekawsza.
Osobiście mam wątpliwości jeszcze nieco innej natury. Zaledwie parę tygodni wcześniej (rocznica katastrofy smoleńskiej) wybuchła awantura o syreny. Zabroniono ich użycia, by nie wywoływać traumy wojennej u Ukraińców. A teraz już można stawiać zdezelowane ruskie czołgi w centrum miasta i to nie wywoła żadnego szoku? Widzicie w tym jakąkolwiek logikę?
O tym, że to był jednak żałosny pomysł świadczy zachowanie Niemców. To samo żelastwo ustawiono w rocznicę wybuchu konfliktu przed ambasadą rosyjską w Berlinie. A zwykli ludzie po prostu obsypali je kwiatami. W końcu w tych pojazdach zginęli, zapewne młodzi, ludzie https://www.salon24.pl/newsroom/1286098,rosyjski-czolg-stanal-przed-ambasada-w-berlinie-trudno-uwierzyc-co-zrobili-niemcy?utm_source=gravitec&utm_medium=push&utm_campaign=
Popatrzmy teraz na kuriozalny filmik przedstawiający dwoje rozbawionych, szczęśliwych ludzi (choć na miejscu tej damy byłbym – w związku z przekrętami szczepionkowymi – przynajmniej nieco strapiony): https://twitter.com/i/status/1512804731139334150. Prawda, że oddaje on prawdziwą „grozę” wojny? Jaka wojna, taka pomoc – chciałoby się rzec. Dziś wszystko jest teatrem, to przecież wygląda jak licytacja używanej szminki Lady Gagi albo jakiejś innej Kardaszianki! Po prostu żenujące!!!
I kolejny przykład. Angelina Jolie „ucieka” przed bombami do schronu, bo zawyły syreny. Ale, choć ujęta „grozą” sytuacji, robi wdzięczne miny i macha do kamer. No i selfie z – również uciekającymi „w popłochu” Ukraińcami – nie odmawia… Przedstawienie dla ******/proszę wpisać dowolny wyraz wg uznania. https://twitter.com/i/status/1520473545062690818. Choć, gdy nic groźnego się nie dzieje, można chyba – przynajmniej na parę godzin – wrócić do „normalności”? Oto Kijów 12 czerwca 2022 r. w obiektywie jednej z brytyjskich gazet: https://www.dailymail.co.uk/news/article-10908575/Ukrainians-flock-beaches-Kyiv-defiance-against-Russian-invasion.html. Akurat to da się przełknąć, przecież nie samą wojną człowiek żyje.
Ale Ukraińcy na paradzie równości? I to u nas? Czyli co, jak w śląskim kawale, dzieci nie mają co jeść, a Ty sobie ciula stroisz? Dlaczego dorośli mężczyźni zamiast walczyć o swój kraj przebierają się w damskie ciuszki i paradują na marszu LGBT w Warszawie? https://um.warszawa.pl/-/parada-rownosci-2022 https://um.warszawa.pl/-/warszawa-dla-wszystkich-parada-rownosci-za-nami. Uchodźców spotkamy także w nader ekskluzywnych miejscach. Oto Courchevel, francuski kurort narciarski w Alpach. Tak bawią się w czasie wojny bogaci Ukraińcy https://twitter.com/i/status/1613089969542684672. Aha, taca z tymi szampanami kosztuje 20 000 euro.
Wojna to również tragikomiczne sytuacje. https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-rosja-codziennie-spala-gaz-warty-miliony-dolarow-polityczny-,nId,6245435 Marnują się tony dwutlenku węgla! Tak, tak, to ten, co trzyma nas w żelaznym uścisku globalnego ocieplenia. Ale tym razem jego brak spowoduje, że w Polsce lada moment mogą stanąć browary i rzeźnie, bo nie otrzymują tegoż cennego surowca z zakładów chemicznych, którym brakuje…gazu ziemnego do jego produkcji. A gdzie jest gaz? Jak to gdzie, przecież pali się na ruskiej granicy i „truje” okolicę dwutlenkiem. Prawdziwy majstersztyk! Tak wyglądają sankcje i fit for 55 w praktyce! https://dorzeczy.pl/ekonomia/337855/anwil-tymczasowo-wstrzymuje-produkcje-nawozow-azotowych.html https://businessinsider.com.pl/biznes/dwutlenek-wegla-sie-konczy-i-zaklady-miesne-za-kilka-dni-moga-stanac/y8jt13c
No to popatrzmy teraz, jak wyglądają oficjalne spotkania na Ukrainie. Oto „zszokowana” sytuacją Nancy Faeser (z lewej), minister (ministerka?) spraw wewnętrznych Niemiec z wizytą w udręczonym Kijowie. https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-niemiecka-minister-o-zdjeciu-z-kijowa-z-kieliszkiem-szampana,nId,6212090

A tu „dwaj przyjaciele z wojenki” bawią się jak w Międzyzdrojach na festiwalu gwiazd. A wojna taka okrutna!

No i najważniejsza wizyta! Nasi na tłiterze pieją z zachwytu: Historia pisze się na naszych oczach. To prawdziwa miara porażki Rosji, jeśli po roku bezwzględnej wojny przeciwko Ukrainie, przywódca USA może odbywać wizytę w jej stolicy. Joe Biden witany jest tam, gdzie Putinowi od roku nie udaje się wejść agresją, przemocą i siłą. Niemożliwe stało się możliwe. Dawno nikt nie zagrał tak Putinowi na nosie. https://wpolityce.pl/swiat/635157-lawina-komentarzy-biden-w-kijowie-putin-w-bunkrze
Tylko ten nieznośny ekscentryk Janusz Korwin-Mikke wrzuca jak zwykle swoje absurdalne trzy grosze: Zapewniam Państwa, że ta wizyta była starannie zaplanowana i uzgodniona z Moskwą. Nikt się do tego nie przyzna, oczywiście…
A swoją drogą odważny ten Biden. Wszędzie wyją syreny, a on sobie spokojnym krokiem przemierza Kijów i składa, jakby nigdy nic, wieńce https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-wizyta-bidena-w-kijowie-zawyly-syreny-alarmow-przeciwlotnicz,nId,6609209.
Wojna to zawsze okazja do zarobku. Zwykle dla tych, którzy wspomagają jedną z walczących stron. Choć akurat my, jak to Polacy, stanowimy chlubny wyjątek. W tę hucpę włożyliśmy już dziesiątki miliardów złotych, a w zamian obiecują nam zarobek na odbudowie Doniecka, który…zostanie zapewne w ruskich łapach. Jednak ta wojna jest i pod tym względem inna. Oto w najlepsze handlują ze sobą Ukraina i Rosja. Mało tego, napadnięty kraj ma nowe propozycje współpracy! https://energia.rp.pl/gaz/art36865361-rosja-zaplacila-ukrainie-za-tranzyt-gazu-do-czech-pompy-ruszyly https://www.money.pl/gielda/teraz-ukraina-chce-pomoc-europie-jest-w-stanie-zrekompensowac-ograniczenia-nord-stream-6794851069811552a.html Tak, tak. Ukraina chce przez swoje terytorium dostarczać rosyjski gaz do UE. To nic, że Europa wprowadziła sankcje i odcięła się od niego, by nie dawać pieniędzy Putinowi. Może lada moment zechce też pośredniczyć w sprzedaży tańszego węgla?
I kolejny kwiatek. Ruscy zajmują elektrownię i, wg Ukraińców, sami ją ostrzeliwują. https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-zaporoska-elektrownia-atomowa-pod-ostrzalem-czy-grozi-nam-nu,nId,6241073#utm_source=paste&utm_ Czy ten tekst to nie majstersztyk? https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-elektrownia-w-zaporozu-odlaczona-po-odstrzale-paliwa-starczy,nId,6387441
A tvpinfo z przejęciem cytuje dzielnego wodza: „Z winy Rosjan Europa o krok od katastrofy jądrowej”. https://tvp.info/62030471/wojna-rosji-z-ukraina-prezydent-wolodymyr-zelenski-o-zagrozeniu-w-enerhodarze-z-winy-rosjan-europa-o-krok-od-katastrofy-jadrowej. Nie ustępują mu bracia Karnowscy: https://wpolityce.pl/swiat/613548-o-krok-od-tragedii-szef-maea-o-misji-w-elektrowni-atomowej
Tyle że narracja, co nieuniknione, czasami się tragikomicznie sypie. Oto przykład z naszej prasy, która cytuje ukraińskie źródła: https://swiatrolnika.info/informacje/rosjanie-pala-pola-ze-zbozem-bestialstwo-okupantow-nie-zna-granic.html i za parę dni https://swiatrolnika.info/informacje/ukrainscy-rolnicy-celowo-spalaja-wlasne-pola-uprawne.html.
Na koniec rzecz, która zdarzyła się chyba po raz pierwszy w historii. Otóż dokładnie w rocznicę wybuchu konfliktu nasza telewizja publiczna zorganizowała uroczysty i całkiem radosny koncert. Nie tańczono chyba tylko dlatego, że mieliśmy już Wielki Post. https://teleshow.wp.pl/podaj-reke-ukrainie-tvp-robi-hucpe-na-rocznice-wybuchu-wojny-6870120929782400a. Wyobrażam sobie fetę na zakończenie, oby najszybsze, tej dziwnej wojny. Czy będzie to, typowa dla tv publicznej, rewia gwiazd disco polo, czy może już coś w takim stylu? https://kicket.com/poradnik/festiwal-kultury-zydowskiej-warszawa-singera-2022-co-warto-zobaczyc
p.s. Czy nie śmieszy Was, że w całej Polsce informacje dla Ukraińców są po ukraińsku, w głośnikach rozbrzmiewa ukraiński, plakaty pisane w ukraińskim, nauczyciele uczą się ukraińskiego, a oni rozmawiają ze sobą po rosyjsku?

Dodaj komentarz