
Spróbujmy zmierzyć się z rzeczą, która jest niewątpliwie naszym największym zmartwieniem – nowotworami. Przeciętnemu człowiekowi kojarzy się to z bólem, cierpieniem i nieuchronnością śmierci. Wykładałem ten temat przez ładnych parę lat, więc pozwalam sobie podzielić się z Wami moimi przemyśleniami. Wiem, wiem – mam jeszcze zaległości, i z cholesterolem, i z plastikiem. Pamiętam!
RAK: PRZEKLEŃSTWO CYWILIZACJI?
W 2012 r. na świecie zdiagnozowano 14 mln nowych przypadków nowotworów i 8.2 mln zgonów. Przewidywano, że w 2020 r. będzie to 17 mln, tymczasem wg szacunków International Agency for Research on Cancer (IARC) już w 2018 r. zachorowało 18.1 mln osób, zaś liczba zgonów sięgnęła 9.6 mln.
Co piąty mężczyzna i co szósta kobieta zachorują na nowotwór, co ósmy i co jedenasta z tego powodu umrą. W USA codziennie umiera ponad 1500 pacjentów, u nas – 100000 rocznie. Pierwszą piątkę stanowią nowotwory płuc i piersi (po 2.1 mln), jelita grubego (1.8), prostaty (1.3) i żołądka (1 mln). Najwięcej zachorowań jest w Azji (60% światowej populacji, 48% przypadków i 54% zgonów) i Europie (odpowiednio 9%, 23.4 i 20.3; tragicznie!).
Leczenie nowotworów jest coraz bardziej skomplikowane i kosztowne, stając się ogromnym wyzwaniem nawet dla najbogatszych państw. Ale czy to są dobrze wydane pieniądze?
Zacznijmy od początku. Tak powinno być…
Apoptoza (dosł. opadanie liści) to naturalny proces zaprogramowanej śmierci komórki w organizmie wielokomórkowym. Dzięki niej z ciała są eliminowane zużyte lub uszkodzone komórki. Proces można porównać do zaplanowanego i kontrolowanego samobójstwa komórki dla dobra organizmu. W odróżnieniu od martwicy (nekrozy), gdzie dochodzi do uszkodzenia na skutek działania czynników zewnętrznych, jest to zjawisko naturalne (mamy jeszcze piroptozę, ale to odrębny problem, o której kiedyś też napiszę).
Apoptoza jest indukowana przez tzw. czynniki inicjatorowe. Są wśród nich m.in. hormony (np. cytokiny i czynniki wzrostu), RFT, jony (np. Ca++) i czynniki fizyczne, np. promieniowanie jonizujące.
Przekazanie sygnału odbywa się drogą zewnątrz- (sygnał jest przekazywany „receptorom śmierci” w błonie komórkowej) lub wewnątrzpochodną (sygnał pochodzi z wnętrza komórki i jest związany z mitochondriami). Istotną rolę w procesie odgrywają kaspazy, proteazy, które – po aktywacji – degradują białka komórkowe.
…więc dlaczego zdrowe komórki zamieniają się w rakowe?
Wg szacunków nasze ciało składa się z 37-70 bln komórek (samych erytrocytów jest ok. 25 bln). Odnawiają się one w tempie zależnym od wieku, narządu i rodzaju tkanki. Długość ich życia różni się w zależności od rodzaju tkanki, z której się wywodzą. Uważa się, że w każdej sekundzie około 3 000 000 komórek w naturalny sposób kończy życie. Oznacza to, że każdego dnia obumiera blisko 200 mld z nich.
Biolodzy szacują, że utrzymanie organizmu w dobrym stanie przez 80 lat wymaga współdziałania w tym czasie 1016 (10 000 000 000 000 000 = 10 tysięcy bilionów) komórek.
Skoro, teoretycznie, każda z nich może ulec rakowaceniu, dlaczego tylko u niektórych ludzi nowotwór jest problemem?
Zapraszam do śledzenia tego fascynującego tematu…
p.s. i jeszcze krótkie wyjaśnienie tytułu; otóż wszystko wskazuje na to, że nowotworzenie jest zjawiskiem…naturalnym, a problem sprowadza się do konieczności utrzymania go w ryzach; wielu badaczy poszło jeszcze dalej, twierdząc, że rak jest mechanizmem uzdrawiania włączanym, gdy wszystkie inne zawiodą (i tak naprawdę powinniśmy walczyć tylko z prawdziwymi przyczynami zagrożenia)

Dodaj komentarz