Vademecum NWO – E jak eutanazja czyli „dobra śmierć”

Bóg dał wielki dar człowiekowi – wolność – dlatego tak ważne jest, aby decyzje czy wybory, których dokonujemy, były – z natchnienia Bożej Mądrości – roztropne. https://profeto.pl/wolnosc-12

Eutanazja, samobójstwo czy zabójstwo są zagadnieniami niezwykle delikatnymi i kontrowersyjnymi zarazem. O tym, że stanowią także trudny problem etyczny nie muszę wspominać. Dotyczy to w szczególnym stopniu „dobrej śmierci”.  Bo śmierć jako zjawisko biologiczne jest rzeczą oczywistą. Wszyscy zgadzamy się z tym nieubłaganym faktem, choć zawsze znajdą się tacy, którzy marzą o nieśmiertelności. Kontrowersyjne są natomiast towarzyszące jej okoliczności.

Zabójstwo to rzecz naganna i chyba nie ma nikogo, kto nie zna biblijnego Kaina, mordercy swego młodszego brata Abla. I od zawsze zabójstwo jest w zasadzie karane. Samobójstwo to już bardziej skomplikowana sprawa, bo targnięcie się na własne życie jest – w większości przypadków – niezrozumiałe. Jednak historia zna wiele przypadków „heroicznych czynów samobójczych”, kiedy ktoś oddawał życie za innych, jak np. ojciec Kolbe za więźnia. Wiemy także, kim byli kamikaze czy co to było seppuku (dla przypomnienia: samobójstwo honorowe mające być dowodem niewinności). I tak można jeszcze długo…

Ale tzw. samobójstwo wspomagane to już nieco inna historia. Tu już pojawia się ktoś, kto fachowo „doradzi” jak skrócić sobie życie. I tak dotarliśmy do interesującej nas dziś eutanazji, w której osoba (niekoniecznie, jak się wielokrotnie okazuje, umierająca) nie doprowadza bezpośrednio do własnej śmierci, ale jest zabijana, w „celu uniknięcia dalszego cierpienia”. Przypatrzmy się więc bliżej…

Cywilizacja śmierci triumfuje w Belgii i Niderlandach

Belgia jest jedynym krajem na świecie, który (od 2014 r.) pozwala na eutanazję dzieci bez względu na wiek (Holandia jest już „bardziej zacofana”, bo do ukończenia pierwszego i dopiero od 12. roku). W Belgii w latach 2016-2017 przeprowadzono eutanazję 9, 11 i 17-latka. Pierwszy miał guza mózgu, 11-latek cierpiał na mukowiscydozę, zaś 17-latek – na dystrofię mięśniową.

W Belgii jeśli dziecko wyrazi chęć eutanazji na piśmie, psychiatrzy przeprowadzają badania w celu upewnienia czy na decyzję „nie mają wpływu osoby trzecie”. Eutanazja wymaga też zgody rodziny.

Przepisy skrytykowali belgijscy biskupi i pediatrzy, którzy w oświadczeniu stwierdzili, że medycyna jest w stanie doskonale kontrolować fizyczny ból i niepokój przed zbliżającą się śmiercią. Szef belgijskiej komisji ds. eutanazji Wim Distelmans stwierdza natomiast, że „nie należy odmawiać dzieciom prawa do godnej śmierci”.  

Liczba przypadków eutanazji w Belgii wzrosła z 495 w 2007 r. do 2309 w 2017. Większość osób (60-89 lat), które się na nią zdecydowały w latach 2016 -2017 chorowała na raka. Ale aż 710 cierpiało na stosunkowo niewielkie dolegliwości, np. nietrzymanie moczu. Eutanazja w tym kraju jest dopuszczalna tylko w przypadku osób pozostających w stanie pełnej świadomości. Zabieg może zostać także przeprowadzony w razie nieodwracalnej śpiączki, o ile wcześniej chory zadeklarował to w tzw. testamencie życia. Pojawiły się jednak pomysły rozszerzenia tego prawa na osoby cierpiące na demencję. Prof. Wim Distelmans jest za: Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że obecne regulacje są nieżyciowe. Badania populacyjne pokazują również, że ponad 80% Belgów popiera takie zmiany. Do 2035 r. osób z demencją będzie o połowę więcej. Naprawdę nie rozumiem, na co mamy czekać.

Jednak to Holandia/Niderlandy jako pierwsza (2002 r.) zalegalizowała eutanazję. Od 2004 r. możliwe jest tam zabicie dziecka do pierwszego roku życia i między 12. a 16., za zgodą rodziców. Dzieci poniżej 12. roku życia też mają prawo do eutanazji – uważa zdecydowana większość lekarzy holenderskich (w końcu u sąsiadów tak robią!). Dziś eutanazja (co 4 zgon) w Holandii jest podstawową „usługą zdrowotną”, objętą comiesięczną składką, którą każdy obywatel płaci swojej firmie ubezpieczeniowej. Jest to również bardzo dochodowy biznes. Za każdy śmiertelny zastrzyk przeprowadzony przez lekarza, firmy ubezpieczeniowe płacą klinice 3000 euro.

Popatrzmy, jak to działa w praktyce…

17-letnia Holenderka poprosiła o aborcję, argumentując, że jako ofiara (w wieku 11 i 14 lat) gwałtu w dzieciństwie cierpiała na depresję i anoreksję. Zmarła, otrzymawszy zgodę na śmierć z głodu i pragnienia.

Piosenkarka Faustine Nogherotto (31 l.) poddała się eutanazji 29 stycznia 2021 r. w Belgii. Przez ponad 10 lat zmagała się z zespołem chronicznego zmęczenia i cierpiała na zespół Sjögrena (choroba autoimmunologiczna, która prowadzi do upośledzenia m.in. gruczołów łzowych i ślinianek).

Ciekawy jest kolejny przypadek, znanej francuskiej jutuberki, która chce się poddać eutanazji pod koniec tego roku. Zwróćcie uwagę na motywacje jej decyzji: to wynik traum przeżytych w dzieciństwie – gwałtów, wykorzystania seksualnego i przemieszczania się między różnymi domami zastępczymi. https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-23-letnia-youtuberka-chce-poddac-sie-eutanazji-doszlam-do-gr,nId,6556241. Bo ta idiotka, nagłaśniając taką decyzję swej babki, chce być tylko bardziej popularna https://twitter.com/CzeKuku2/status/1660741064863408129/photo/1.

Proponuję zajrzeć także tu: https://thepeoplesvoice.tv/netherlands-begins-euthanizing-disabled-people-to-save-the-planet/; https://dakowski.pl/cywilizacja-smierci-holandia-przoduje-ofiarami-eutanazji-sa-czesto-zdrowe-osoby/; https://dakowski.pl/progres-w-holandii-lecza-autyzm-mordowaniem-ludzi/.

Oczywiście postępowa Europa korzysta z pionierskich rozwiązań. W wielkim znoju udało się przeforsować legalną eutanazję choćby w Hiszpanii i Portugalii https://www.tvp.info/73881097/eutanazja-w-hiszpanii-zdesperowana-matka-walczy-o-zycie-corki;https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-legalna-eutanazja-w-portugalii-prezydent-podpisal-ustawe,nId,6783160.

Pisać o „dobrej śmierci” i nie wspomnieć najwierniejszego sługi Szatana, niejakiego Justina Trudeau, to jakby nie powiedzieć nic. Ze względów technicznych (długość tekstu) pozwolę sobie tylko podać kilka źródeł:  https://www.breitbart.com/national-security/2022/12/13/experts-sound-alarms-canada-expands-euthanasia-cover-mental-illness/; https://www.lifesitenews.com/blogs/canadian-govt-releases-childrens-coloring-book-about-assisted-suicide/; https://www.lifesitenews.com/news/canadian-funeral-home-expands-services-to-include-room-rental-for-assisted-suicide/?utm_source=top_news&utm_campaign=usa; https://www.radiomaryja.pl/informacje/bioetycy-w-kanadzie-tzw-eutanazja-ubogich-powinna-byc-spolecznie-akceptowalna-ks-prof-p-bortkiewicz-tchr-to-zjawisko-rowni-pochylej/. Kto nie zajrzy niech wie, że w Kanadzie rocznie umiera w ten sposób kilkanaście tysięcy osób, a powód naprawdę może być bardzo prozaiczny. Całkiem niedawno uznano, że pewna pani kwalifikuje się do takiego sposobu zakończenia życia, bo zbyt długo uprzykrzała się władzom w sprawie instalacji windy dla niepełnosprawnych: https://kresy.pl/wydarzenia/kanada-zaproponowali-jej-eutanazje-bo-zbyt-dlugo-czeka-na-winde-dla-niepelnosprawnych/.    

Wesołe jest życie staruszka śpiewał niegdyś niezapomniany W. Michnikowski! Jeszcze niedawno „życie zaczynało się po sześćdziesiątce”, a teraz?

„Cywilizowany świat”, którym rządzą lewicowe elity, zmierza do upadku, a człowiek jest traktowany jak przedmiot. Tragicznym tego przykładem są Kanadyjczycy, którzy po zatwierdzeniu ustawy o „wspomaganym samobójstwie”, zamierzają przymuszać starszych do skracania sobie życia. Oczywiście w imię wolności, nowoczesności, a zwłaszcza „bezcennych” oszczędności. Po tym jak 6 lutego 2015 r. Sąd Najwyższy orzekł, że prawo zakazujące udzielania pomocy w samobójstwie śmiertelnie chorym jest niekonstytucyjne, kanadyjskie lewactwo rozpoczęło realizację okrutnego planu eksterminacji osób starszych.

W czerwcu 2018 r. senat zatwierdził ustawę ułatwiającą samobójstwo tym, których śmierć jest „w sposób racjonalny przewidywalna”. Dwaj lekarze z Uniwersytetu z Calgary opublikowali wyniki „badań”, mające przekonać rząd, by namawiał osoby starsze do eutanazji, gdyż „bezużyteczni staruszkowie” w ten sposób przyczynią się do polepszenia finansowej sytuacji w kraju. Nazwano to „spełnieniem obowiązku” wobec systemu opieki zdrowotnej. „Nowy model dobrego obywatela” będzie naciskał na poważnie lub śmiertelnie chorych, dając im do zrozumienia, że śmierć jest kwestią obowiązku publicznego.

Ponieważ prawo do eutanazji („medycznej asysty przy umieraniu”) obowiązuje w Kanadzie krótko, wspomniani lekarze, posługując się danymi z Belgii i Holandii (25% pacjentów nie jest informowanych o dokonywanej eutanazji!), opublikowali analizę kosztów i korzyści, jakie wynikają z przeprowadzania eutanazji na masową skalę. Próbują udowodnić, że Kanada sporo „zaoszczędzi” (35-139 mln $, w zależności od liczby zabitych pacjentów). 

Przesłanie do pacjentów brzmi: Jak można być takim egoistą? Dlaczego decydujesz się pozostać przy życiu i naciągać państwo na takie koszty? Chcesz żyć, zapłać z własnej kieszeni.

Jeśli pod wpływem publikacji „naukowców” rządzący zmienią tok myślenia, ludzie u których zdiagnozowano śmiertelną chorobę będą mieli wybór między samobójstwem w szpitalu a wypisaniem do domu. Już nie wspominam, że tego typu „naukowe” publikacje będą ogromnym obciążeniem dla słabych psychicznie schorowanych ludzi i mogą skłaniać ich do samobójstwa. 

I szokuje to, że „postępowcy” przeprowadzają eksterminację pod przykrywką wolności, nowoczesności, kreowania „nowego, dobrego człowieka” i współczucia. Rzekomo cywilizowany świat przeistacza się w cywilizację śmierci, gdzie życie jest przeliczane „na kasę”. Dożyliśmy czasów, gdy zamiast profesjonalnego programu opieki paliatywnej i współczucia na szpitalnej sali, możemy usłyszeć: Jak śmiesz dalej żyć! 

Oczywiście pomysły kanadyjskiego lewaka przejął nie mniej zdolny uczeń Schwaba, 46-latek Macron Emmanuel, który za wszelką cenę chce je wprowadzić we Francji (eutanazja jest tam, póki co, nielegalna) https://thepeoplesvoice.tv/wef-puppet-macron-planning-to-follow-canadas-lead-and-allow-govt-to-euthanize-citizens/. Czy wziął jednak pod uwagę, że jego najukochańsza żona jest już w „wieku kwalifikującym do odstrzału”? Przypomnę, że Brigitte Macron 13 kwietnia br. przekroczyła „wymaganą siedemdziesiątkę”! Niektórzy wybitni Francuzi nie mogli się doczekać, więc po „dobrą śmierć”, wyruszyli do Szwajcarii: https://kultura.gazetaprawna.pl/artykuly/8537868,jean-luc-godard-eutanazja.html.

Eutanazja „na życzenie”???

Emerytowana lekarka stanęła przed sądem w Holandii w związku z wątpliwościami dotyczącymi eutanazji, jaką w 2016 r. przeprowadziła na 74-letniej pacjentce cierpiącej na chorobę Alzheimera. Zdaniem prokuratury lekarka miała przeprowadzić zabieg, mimo że pacjentka stawiała opór w czasie zabiegu. W dniu śmierci pacjentce dodano do kawy środek uspokajający, po którym straciła przytomność. Jednak w trakcie zabiegu obudziła się i, zdaniem lekarki, zachowywała się dość „powściągliwie”. Musiała być zatem przytrzymywana przez córkę i zięcia podczas podawania śmiertelnej dawki leku.

Prokuratura nie domaga się dla lekarki kary, ale chce ustalić „najważniejszą” sprawę: do którego momentu lekarz powinien konsultować decyzję z pacjentem cierpiącym na demencję. Bo wątpliwości co do szczerych intencji lekarki nie ma. Rodzina kobiety poddanej eutanazji wspiera lekarkę, dziękując jej za „wyzwolenie matki z mentalnego więzienia, w którym się znalazła”.

U uśmierconej kobiety chorobę wykryto 4 lata wcześniej. Podpisała wtedy oświadczenie, że chce być poddana eutanazji, zanim zostanie oddana do domu opieki. Dodała jednak, że chce mieć możliwość wyboru momentu śmierci „kiedy uzna, że nadszedł czas”. Kiedy miała trafić do domu opieki lekarka zdecydowała więc, że pacjentkę należy poddać eutanazji.

Sąd w Hadze po dwóch tygodniach uniewinnił lekarkę. Doszedł bowiem do wniosku, że nie potrzebowała ona aktualnego sprawdzenia „pragnienia eutanazji” u pacjentki (wystarczyło mu pragnienie „współczującej” Kochanej Mamie rodziny?). Jak zaznaczył, chora miała zbyt daleko posuniętą demencję, by mogła zaprezentować „spójne” zdanie co do własnej przyszłości.

Jeszcze ciekawszy przypadek zdarzył się ostatnio w Belgii. Najkrócej? Lekarstwa zawiodły, klientkę trzeba było udusić poduszką! https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-oburzenie-w-belgii-eutanazja-kobiety-nie-przeszla-zgodnie-z-,nId,7008851. A może korzystać z takiej opcji? Też poduszka, ale za to „kochające się i zgodne” małżeństwo https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-udusil-zone-bo-ta-go-poprosila-brytyjczyk-moze-opuscic-cypry,nId,6423004.

Więc który obraz zjawiska jest prawdziwy? Czy tego się boją „wolni” Europejczycy (popatrz na tatuaż)?

Dla najbardziej postępowych i światłych obywateli całkiem sensownym wyjściem będzie już niedługo takie rozwiązanie. I wtedy, gdy Zegarmistrz Światła zapowie swą wizytę, możesz go uprzedzić…

Oto Sarco, nowoczesna kapsuła do samobójstw https://pl.aleteia.org/2021/12/10/kapsula-do-umierania-legalna-w-szwajcarii-mozna-odejsc-z-widokiem-na-alpy/. Full wypas! Bo domorosły wynalazca z Estonii jednak wszystko spartolił: https://www.salon24.pl/newsroom/1337103,stworzyl-urzadzenie-do-eutanazji-teraz-grozi-mu-wiezienie?utm_source=gravitec&utm_medium=push&utm_campaign=.

Jak dobrze, że w Polsce nie mamy takich problemów. Ba, ktokolwiek podniesie, albo i nie, rękę na jakąkolwiek babcię, dosięgnie go karzące ramię „naszej kasty”. Weźmy choćby taką Katarzynę Augustynek, znaną w mediach jako Babcia Kasia. Kiedy jest tylko lekko zirytowana, bezkarnie atakuje, np. plując, policjantów. A jak ma ochotę naprawdę zaszaleć, oskarża kompletnie niewinnych ludzi, choćby takiego Bąkiewicza. Parę lat temu pilnował on porządku przed jednym z warszawskich kościołów. Pech chciał, że chciała się w nim „pomodlić” nasza bohaterka. Zachowywała się niekoniecznie poprawnie, więc ludzie z obsługi, na oczach późniejszego oskarżonego (Bąkiewicz), wynieśli ją w bezpieczne miejsce.  W opinii „niezależnych sądów” babcia nie opluła policjantów, sama zaś została dotkliwie poturbowana przez, było nie było, przykładnego katolika i patriotę https://www.salon24.pl/newsroom/1336991,bakiewicz-przegral-w-sadzie-z-babcia-kasia-ten-werdykt-jest-zemsta-polityczna?utm_source=gravitec&utm_medium=push&utm_campaign=; https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-robert-bakiewicz-prawomocnie-skazany-poturbowal-babcie-kasie,nId,7128748 https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/585890-babcia-kasia-znow-atakuje-policjantow-komentarz-sedzi-tk. Dołóżcie, do tej sądowej troski o polskie babcie, pisowskie 13-tki, 14-tki i bezpłatne leki. Tragedia, facet bez prawa jazdy i karty kredytowej zrobił z Polski prawdziwy zaścianek, a z nas samych – pośmiewisko. Prawda babciu???

Babciu Kasiu! Jak dorwą się do koryta jebaćpisy, będzie Pani inaczej gęgać!!! O ile wcześniej nie zapakują Babci do kapsuły. Bo u nas też przymierzają się do jej produkcji! https://www.poradnikzdrowie.pl/aktualnosci/kapsula-smierci-w-polsce-wkrotce-kazdy-bedzie-mogl-wyprodukowac-wlasna-aa-YQmd-dLS7-oaG1.html

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑