Spróbujmy przyjrzeć się dziś kilku przedstawicielom tzw. środowisk naukowych. Popatrzmy na niektóre z ich „złotych myśli”. Zatrzymajmy się przez chwilę nad formą ich wypowiedzi. I zastanówmy się nad ich rolą w społeczeństwie. Bo to oni mają nieść „kaganek oświaty”, to oni mają świecić przykładem, to oni mają kształtować postawy obywatelskie. Zobaczmy więc, jak to wygląda w praktyce.
Magdalena Środa z domu Ciupak, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, filozof i etyk, zagorzała feministka i ateistka. Najbardziej znana jest z tej wypowiedzi: Można mieć tylko nadzieję, że gawiedź niezaszczepiona wymrze rychło. https://wpolityce.pl/polityka/568753-skandal-sroda-gawiedz-niezaszczepiona-wymrze-rychlo. Właściwie na tym można poprzestać, bo zdanie to definiuje tę wręcz odrażającą postać. I w tym momencie można przytoczyć szereg argumentów. Poprzestańmy na jednym pytaniu: czy tak powinien wyrażać się o bliźnich/innych osobach przedstawiciel elit, etyk, obrońca praw kobiet? Mało tego, ta wypowiedź dowodzi, że Środa jest najzwyklejszą ignorantką w tej dziedzinie i powinna po prostu milczeć! Tym bardziej, że swą obelżywą opinią obraża miliony ludzi.
I jeszcze jedna próbka jej kultury osobistej. W dzień po śmierci ś.p. prof. Wandy Półtawskiej przypuściła wściekły atak na Zmarłą i, przy okazji, świętego Jana Pawła II. A tu już skłamała wręcz bezczelnie, nazywając ją „bezdzietną i kompletnie aseksualną”. A przecież wiadomo, że Profesor była zamężna i urodziła cztery córki. Więcej na ten temat tu: https://www.fronda.pl/a/Zgrzeczniala-staruszka-Obrzydliwy-atak-prof-Srody-na-sp-prof-Poltawska,222245.html. Jak można tak nienawidzić innych? Czy słowa „wyjątkowy cham i prostak” są wobec tej „naukowczyni” nadużyciem?
Idźmy dalej. Kolega „etyczki” z warszawskiej kuźni elyt (UW), deklarujący się jako socjolog i politolog, dr hab. Maciej Górecki. I pierwsze z brzegu źródło: https://polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/3276577,skandaliczne-wypowiedzi-wykladowcy-uw-kim-jest-prof-maciej-gorecki. Ten yntelektualista życzy „wszystkiego najgorszego” PiS-owi i, jak rozumiem, jego zwolennikom, a więc wielomilionowej części naszego społeczeństwa. Ale ponieważ marzy mu się fotel rektora UW, zaczął kasować tłity, w których sobie używał na maksa. https://twitter.com/Maciej76718052/status/1757056525443428655. Oto pierwsza z brzegu próbka możliwości przyszłego rektora uniwersytetu: Musimy o nich mówić ostrzej, nie jakaś tam „kurwa” czy nie daj Boże „dziwka”, żeby nie obrażać prostytutek. Po prostu śmieć, odpad, łajno, gnój. To są adekwatne określenia dla sługusów reżimu Kaczyńskiego. Oczywiście oryginał jest skasowany. I „uczona” analiza jego uczelnianego kolegi prof. Romanowskiego, tym razem prawnika, nt. jednego z najsłynniejszych haseł w Polsce, tj. Jebać PiS: https://monitorkonstytucyjny.eu/archiwa/19292. Może jeszcze raz przypomnę – to są naukowcy ze stołecznego uniwersytetu, kuźni kadr, które wkrótce będą odpowiedzialne za Polskę.
Może jeszcze jeden przykład. Przenieśmy się „na prowincję”, czyli do Katowic. Na tamtejszym Uniwersytecie Śląskim w pocie czoła wygłasza swe „mądrości” niejaki dr hab. Marek Migalski. Jest… politologiem, ale najbardziej zna się na teologii, immunologii i epidemiologii. Więc może tylko zapis jego bezczelnych, dowodzących gigantycznej ignorancji, wywodów.
Migalski „teolog”: Wiecie, że naprawdę ludzie wierzą, iż są jakieś osoby niematerialne, które „opiekują” się poszczególnymi grupami zawodowymi? W XXI wieku. W Europie. Choć raczej tym nadprzyrodzonym istotom jakoś średnio wychodzi owa opieka. Jak widać. Wierzcie sobie nadal w te bajki. Na zdrowie. https://twitter.com/mmigalski/status/1517126674206412801
Migalski „epidemiolog”: Niezaszczepione głąby kapuściane blokują łóżka szpitalne, wstrzymują planowane operacje, wysysają z budżetu miliardy pln na opiekę nad nimi, a my się zastanawiamy, czy nie łamiemy ich wolności. Mają prawo do swej śmierci (krzyżyk na drogę), ale nie do pasożytowania na myślących. Ofiarami ich głupoty i zabobonów nie są tylko oni (gdyby tak było nawet bym się cieszył – im mniej kretynów w populacji, tym dla niej lepiej), ale także ludzie czekający na pomoc lekarską, wizytę karetki, miejsce w szpitalu czy tracący pracę z powodu kolejnych obostrzeń. https://www.fakt.pl/polityka/migalski-o-antyszczepionkowcach-glaby-kapusciane-blokuja-lozka-szpitalne/y3gqmbt#slide-1 Ten wybitny „uczony” i jego przemyślenia to idealny dowód na te dwie życiowe prawdy: Milczenie jest złotem i Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.
Na koniec wróćmy na moment do mojej niedzielnej notki. Pamiętacie o modlitwie „pięciu palców”? Może przypomnę oryginał:
Pierwszy krok – za bliskich. Kciuk jest palcem, który jest najbliżej ciebie. Zacznij więc modlitwę, polecając Bogu najbliższych. Wiele im zawdzięczasz. Modlić się za tych, których kochamy, to słodki obowiązek.
Drugi krok – za wychowawców. Sąsiedni palec jest palcem wskazującym. Pomódl się za tych, którzy wychowują, kształcą i leczą. Oni potrzebują wsparcia i mądrości, by wskazywać drogę i prowadzić innych we właściwym kierunku.
Krok trzeci – za rządzących. Palec środkowy jest najwyższy. Przypomina nam o naszych przywódcach, także duchowych, o liderach i rządzących. Oni potrzebują Bożego kierownictwa.
Krok czwarty – za słabych i cierpiących. Palec serdeczny jest naszym najsłabszym palcem. Przypomina nam, by modlić się za słabych, chorych, obciążonych problemami. Wspierajmy ich naszą modlitwą.
Krok piąty – za siebie. W końcu nasz mały palec, najmniejszy ze wszystkich. Kiedy skończysz modlić się za innych, zobaczysz swoje własne potrzeby w odpowiedniej perspektywie i pomodlisz się za siebie w sposób właściwy i skuteczny.
Ponieważ Wielki Post to przede wszystkim modlitwa, pomódlmy się za naszych dzisiejszych bohaterów, by najpierw sami odnaleźli właściwą drogę. Choć pojawia się tu pewien dylemat: a który to będzie palec?

Dodaj komentarz