Dokąd idziesz Polsko?

Jako kraj nigdy nie odmawialiśmy obcym pomocy. To u nas powstało bardzo znane hasło „za wolność naszą i waszą” (1831 r.). To Polska już w XIV i XV w. przygarniała żydów wypędzanych z różnych państw Europy. Jak się nam za to odpłacają, widzimy wszyscy. Walczyliśmy w bitwie o Anglię (1940 r.), za co nam „podziękowali”, żądając zwrotu kosztów (paliwo, szkolenie pilotów) w kwocie ponad 107 mln funtów w złocie. Armia Andersa, generał Maczek, Monte Cassino i tak można jeszcze długo…

Cudem odzyskaliśmy niepodległość, którą – de facto – cieszyliśmy się dokładnie 20 lat. A potem Hitler, Stalin i jego następcy, no i w końcu Bruksela. I zawsze kłody pod nogi oraz ochłapy z pańskiego stołu. A pilnowali tego sami najwybitniejsi, szkoda tylko, że nie Polacy. Szczególnie jak „odzyskaliśmy wolność”. Na piedestał wywindowaliśmy prostaka, obwoziliśmy go po całym świecie jako symbol solidarności i co?

Oczywiście po 1989 r. kontrola się wzmogła, bo a nuż polaczki zaczną fikać. Przekonał się o tym w 1992 r. ś.p. Jan Olszewski, którego rząd został zmieciony z powierzchni ziemi przez gang z Magdalenki. Przypomnę tylko, że podczas  tzw. nocnej zmiany to Tusk sprawdzał, czy będzie kworum. I co my z tego mamy? Michnik i jego ekipa z GW, Geremek, Mazowiecki i Kuroń pilnowali by nikt się nie wychylił. W tym samym czasie zwykły politruk (członek PZPR w latach 1969-1981; sekretarz PZPR w  Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR) Balcerowicz wprowadził reformę, która od początku do końca została zaplanowana przez innego żyda (mogło być inaczej?) Jeffrey’a Davida Sachsa. Efekt? Powszechna bieda, bezrobocie i wyprzedaż za bezcen majątku państwa. Ale do dziś wielu jest z tego zadowolonych. To ci, którzy się bezczelnie uwłaszczyli, czyli – prościej mówiąc – zawłaszczyli państwowe mienie. A skąd się oni wzięli? Proste! To dotychczasowi członkowie PZPR, ZSL, WSI, SB i inni „właściciele” Peerelu. Czy ktoś jeszcze skorzystał? Niespecjalnie, wyszperajcie sobie hasło KLUSKA czy OLEWNIK. Ale całej machiny sądowniczej nawet nie tknięto. Bo miała „oczyścić się sama”, jak stwierdził prof. Strzembosz. Komunistyczni sędziowie, prokuratorzy i adwokaci oraz ich drugie pokolenie mają się jak pączki w maśle. A kolejne władze, gdy było im to na rękę, ostro krytykowały wybrane nazwiska. Tak zdarzyło się choćby z „komuchem” Piotrowiczem, który w międzyczasie stał się jedną z twarzy PiS-u i bardzo przeszkadzało to PO.

Tymczasem do dziś Senyszyn, Zoll, Łętowska czy Rzepliński robią za autorytety i nie wychodzą z tefałenów. Już nie wspominam pezetperowskiej młodzieży z czasów, gdy ich guru byli Breżniew i Jaruzelski. A to przecież nadal „znamienite” postacie jak choćby Kwaśniewski, Miller, Cimoszewicz czy Belka. Wielu z nich zaprowadzało i zaprowadza dziś ład i praworządność w całej Europie. Tyle, że już w towarzystwie gigantów intelektu „wolnej” Polski – Kopacz, Adamowicz, Halickiego, Spurek czy młodego Wałęsy.

Rządy PiS-u niczego, wbrew szumnych zapowiedziom, nie wniosły. Poprawiła się jedynie ściągalność podatków. Wsławiły się natomiast fatalnym doborem kadr. Przypomnijmy sobie tylko Marcinkiewicza czy Giertycha. Nic nie udało się zrobić z sądami. Z tej „reformy” skorygowanej w parę tygodni przez „komisarza ludowego” Bodnara zostało tylko pawlakowe (oczywiście chodzi o słowa matki Kazimierza Pawlaka)„sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. Bo przecież dziś system się po prostu wali. To jest chaos prawny „level hard”, uchwały stają się ustawami, a jedni sędziowie podważają kompetencje innych. Stawianie się Brukseli przyniosło opłakane skutki, zaś plandemia i wojna dopełniły całości. Kaczyński zostawił Polskę skłóconą z sąsiadami, nie wyłączając Węgrów, które były naszym sojusznikiem.

Miało przyjść lepsze. I wczoraj przyszło – Ursula podrzuciła nam wałówkę; przepraszam – obiecała, że nad nią pomyślą. Ale telewizornie zżółkły od pasków. 600 mld! Możemy się w końcu napić!

I nikt nie zastanawia się, co zrobimy z inżynierami i lekarzami, których całe tłumy wkrótce przybędą do nas na staż.

I nikt nie zdaje sobie sprawy, że za chwilę panowie w togach będą wybierać wg własnego uznania, kogo wsadzić do pierdla, a kogo wysłać do Brukseli po kasę. Przecież wypuścili Karpińskiego, z Giertycha zrobili brudnego Harry’ego oraz umorzyli bezczelnie sprawę Grodzkiego i Adamowicz!

I nikt nie myśli o tym, że wódka po 9,99 zł za flaszkę na półkach marketów nie będzie stać wiecznie. Bo w każdej chwili i ona, i inne produkty podrożeją, być może kilkakrotnie.

I nikt nie wie, czym skończą się coraz bardziej buńczuczne zapowiedzi Ukraińców. Bo wkrótce może okazać się, że to nie Putin zepsuje nam dobre samopoczucie, jak twierdziła nasza upiorna propaganda przez ostatnie dwa lata.

I nikt nie zdaje sobie sprawy, że tak naprawdę nie mamy u siebie nic do powiedzenia. Mamy odpalać chanukowe świece, a kto się roześmieje „ma w ryj”. Widzicie, co wyczynia się z Braunem?

I nikt nie ma prawa krytykować izraelskich zbrodniarzy.

I nikt  nie jest świadom, że – podobnie jak w 1939 r. – mamy nikłe możliwości obronne, choćby dlatego, że oddaliśmy wiele sprzętu „serdecznym” przyjaciołom, a nowe dostawy to kwestia kilku lat. A powszechne uzbrojenie ludności cywilnej póki co nie wchodzi w grę.

I wielu triumfuje, że Tusk podjął walkę z „czarnymi pedofilami”. Nie pamiętamy, że Kościół był ostoją w trudnych czasach dla wszystkich dzisiejszych bohaterów (spytajcie choćby Wałęsy). Dziś on sam ma ogromne kłopoty, co znacznie pogarsza sytuację. A babcie radiomaryjne niewiele, poza modlitwą, do sprawy wniosą.

I większość się cieszy, że sprawy rodziny i wychowania dzieci oraz ich edukacji oddaliśmy lewakom (doganiamy świat), którzy mają naprawdę nikłe poparcie. Aleśmy postępowi, tacy amerykańscy, jakby powiedział nasz poczciwy Kaźmirz. Popatrzcie, co wyczynia Nowacka, co planuje Kotula, jakie możliwości intelektualne ma wzorowy nauczyciel Józefaciuk! To oni przejmą Wasze dzieci, które potem trafią pod opiekę Izy, tej od tabletki „dzień po”. Polska się wyludnia i nikomu to nie przeszkadza!

I masa kołtunów jest wdzięczna za genialną (i darmową) szczepionkę, która zabiła miliony i zaszkodziła kolejnym dziesiątkom milionów. Wierzy też, że lekarze są superfachowcami, a naukowcy szukają sposobu na rozwiązanie problemów zdrowotnych. Tymczasem big farma to sprawne przedsiębiorstwo nastawione wyłącznie na zysk.

I niewielu przeciwstawia się pożytecznym ekoidiotom umiejętnie sterowanym przez sprytnych i chciwych kapitalistów, dla których „walka z ociepleniem”, podobnie jak dla big farmy szczepionki, jest prawdziwą żyłą złota.

Najgorsze jest to, że świat jest zalewany nie przez topniejące lodowce, lecz przez tsunami informacyjne. Większość rzeczy to dezinformacja – deepfake i zwykłe fejki. AI i powszechne oszustwa dopełniają dzieła. Rzeczywistość jest zmiksowana ze światem wirtualnym. Nikt nie daje sobie z tym rady. Co i rusz wspomina o tym sam Elon Musk, któremu to nie przeszkadza w planowaniu i wszczepianiu czipów (firma Neuralink). A w tym szumie informacyjnym rządzący wybierają wyłącznie to, co jest im na rękę by skutecznie rządzić. Resztę uznają za mowę nienawiści.

Zostaniemy pozbawieni państwowości czy stać nas na jeszcze jeden zryw?  

Nie mamy elit, nie mamy idei. Zajrzyjcie do „Bankructwa polskiej inteligencji” prof. Nalaskowskiego.

Nie mamy wybitnych naukowców. 

Nie mamy polityków. Od samej wojny to są zwykle miernoty i zaprzedańcy, a mądrych się po prostu utrąca, np. niegdyś Olszewskiego, dziś Ardanowskiego.

Nie mamy bohaterów: przez moment w mediach obecni byli żołnierze niezłomni, Inka czy Pilecki,  przedtem i potem jedynie autorytety zastępcze – Wałęsa, Bartoszewski, Turski, Krzywonos, Adamowicz czy Owsiak.

Coraz bardziej nienawidzimy innych, a często samych siebie. Gardzimy ludźmi, a w to miejsce wkraczają zwierzęta, które „miłujemy nad życie”.  

Czy dziwić się zatem można, że depresja wkrótce stanie się najczęstszą chorobą i że już dziś, wg niektórych szacunków, cierpi z jej powodu nawet 40% z nas https://styl.interia.pl/spoleczenstwo/news-dr-magdalena-nowicka-depresja-jest-choroba-smiertelna,nId,7348049

Zadumajcie się na koniec nad tą listą. Ona wiele wyjaśnia. https://www.salon24.pl/u/prawdatylko/278982,kto-jest-zydem-w-polsce-czemu-sie-ukrywaja . Możecie sięgnąć również tu: https://dakowski.pl/idioci-dyplomatyczni/ i tu: https://dakowski.pl/polska-dla-polakow-krzysztof-balinski/. Nacjonalizm nam obrzydzono, ale co powiedzieć o żydach, którzy twierdzą, że rzeź Palestyńczyków sprawia im po prostu radość? https://www.palestinechronicle.com/i-am-proud-of-the-ruins-of-gaza-israeli-minister-tells-knesset/

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑