Lemingi na skraju przepaści!?

Koalicja  miłości stąpa po coraz bardziej stromej i śliskiej ścieżce. A szczyt wydaje się być dużo dalej niż na początku drogi. Tak się złożyło, że w momencie przejęcia przez nią władzy, w Unii już było niespokojnie. I nie z powodu Ukrainy czy kolejnych wymyślonych przez Billa-Killa epidemii. Nikt nie zajmował się również problemem stażystów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Nawet eksterminacja Palestyńczyków przez sąsiadów zeszła na dalszy plan.

Na swych „stalowych rumakach” ruszyli bowiem do boju rolnicy. Przeciwko komu? Ano rzucili wyzwanie „zielonemu ładowi”. Wydaje się to wręcz nieprawdopodobne – zieleń i ład to przecież relaks i spokój? Ale nie dla tych, co „żywią i bronią”. Oni pierwsi  zrozumieli, czym to pachnie w wersji zaproponowanej przez brukselskich darmozjadów! No i wojna trwa, a na jej szybki koniec się nie zanosi. W Polsce nałożyły się na to perturbacje z importem żywności i surowców rolnych z Ukrainy.

I to jest naprawdę jedyny ważny problem, przed jakim stanęła nowa władza. Bo, to że 100 konkretów zamieni się w sto bzdetów powinien wiedzieć każdy, kto pamięta poprzednie rządy Tuska. Choć zapewne i to powoli wychodzi na światło dzienne, bo pierwsze oznaki niezadowolenia już mamy. Także ze strony najgorliwszych akolitów nowej władzy – „wyzwolonych” artystów.

Jak sobie daje radę w tej skomplikowanej sytuacji koalicja? Ano na miarę swych możliwości. Podobnie jak polska reprezentacja kopanej, która bohatersko potyka się z Mołdawią czy Wyspami Owczymi i każdy remis jest dla niej sukcesem!

Poprzestańmy tylko na kilku ostatnich przykładach. Oto bardzo aktywna medialnie Maria Żukowska kilkanaście dni temu solennie zapewniała, że komu jak komu, ale rolnikom zielony ład jak najbardziej sprzyja. Chyba uwierzyli, bo skrzyknęli się i parę dni później zgodnie ruszyli na Warszawę https://wiadomosci.radiozet.pl/Popoludniowy-Gosc-Radia-ZET/gosc-radia-zet-anna-maria-zukowska-u-beaty-lubeckiej-21-lutego-2024. Zachęcona tym faktem posłanka poszła za ciosem. Nie dalej jak dwa dni temu wypaliła w programie B. Rymanowskiego, że „uwalnianie cen energii w lipcu jest lepsze niż w grudniu, w okresie grzewczym…bo zanim się Polki i Polacy zorientują, o ile ceny naprawdę urosły, minie pół roku”. Mistrzowskie zagranie! To co? Kiedy na Warszawę ruszą wszyscy? https://niezalezna.pl/polityka/cala-prawda-o-podwyzkach-cen-energii-zanim-sie-polki-i-polacy-zorientuja/512603.

Warszawski lanser, który przed każdymi wyborami czyta w metrze książkę (tę samą?) nie krygował się jak jego koalicyjna koleżanka. Uderzył w punkt! Walnął w tym samym radiu prosto z mostu: Niech Pan zobaczy, co się dzieje za oknem. Planeta się pali! Za chwilę będziemy się bić o wodę. Planeta się skończy. Po prostu nie pozwolimy, by nam się spaliła https://wpolityce.pl/polityka/683444-naprawde-to-powiedzial-trzaskowski-planeta-sie-pali. Biedaczysko, sam wywalił wprost do Wisły kilka milionów metrów sześciennych nieczystości, a teraz ziemia mu się pali! Gdyby wyborcy mieli choć trochę oleju w głowie, faktycznie by mu się paliła, ale pod własnymi nogami.

W tej sytuacji pokrętne tłumaczenia najbardziej „kompetentnej” (przewodnicząca partii Zieloni) przedstawicielki rządzących, niejakiej Zielińskiej Urszuli Sary są już tylko żałosne: https://twitter.com/i/status/1764711580485222574. Choć z nich dowiedzieliśmy się czegoś niezmiernie ciekawego. Oto w tym, zapowiadanym przez Trzaskowskiego, potwornym skwarze, który w mgnieniu oka może spalić planetę, nasza dzielna wiceminister zapowiada sankcje za brak ocieplania domów. Chcą nas żywcem spalić?! https://www.fronda.pl/a/Kary-za-brak-ocieplenia-domu-Jakies-tam-sankcje-musza-byc,227315.html

Wszystkich pobił jednak najsprawiedliwszy ze sprawiedliwych, komisarz ludowy ds. sprawiedliwości Bodnar Adam. Na finał etapu rządzenia, znanego powszechnie jako „terror praworządności”, przeprowadza on frontalny atak na Trybunał Konstytucyjny. https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-03-04/konferencja-adama-bodnara-ws-zmian-w-tk-znamy-szczegoly/

Gdy się to uda, wszystkie postanowienia tej instytucji staną się automatycznie nieważne. W tym również wyrok w sprawie Bodnara będącego kilka lat temu RPO. Sam rzecznik wówczas przyznał rację Przyłębskiej, stwierdzając, co następuje: Najważniejsza data to jednak 15 kwietnia 2021 r., gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie mogę wykonywać funkcji rzecznika. Nie ma podstaw do dalszego wykonywania mojej funkcji od jutra – dodał. https://glos.pl/w-czwartek-konczy-sie-kadencja-adama-bodnara-jako-rpo-drodzy-panstwo-prosze-sie-szczepic. Innymi słowy, Bodnar, chcąc być w zgodzie z zamierzonym celem, musi zrezygnować i wrócić na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Rewolucja pożera własne dzieci? Więcej o absurdalnym pomyśle naszego pociesznego komisarza tu: https://twitter.com/BartoszLewand20/status/1764898232763568337.

Jest jeszcze jeden problem. Kto teraz będzie nosił te koszulki?

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑