Tusk bohatersko trwał z „głupszym od siebie” rządem przez bite półtora roku bez rzecznika. Wielu sobie zadaje pytanie: dlaczego? A jeśli odpowiedzią jest to, że taką opcję zaproponował mu Giertych i Donald na to przystał, to co Wy na to?
Popatrzmy na naszego bohatera…
Taki ktoś jak Giertych nie może bawić. To jest podły, cyniczny i zakłamany człowiek. Trudno w nim odnaleźć nawet mikroskopijne okruchy szlachetności. Bliżej mu do „brakującego ogniwa” niż do ludzi.
A swoją drogą, wyjątkową złośliwością i podłością Tuska było wybranie Szczerbów, Jońskich, Srok, Giertychów, Wcisłów, Józefaciuków, Filiksów czy Jachirów do ośmieszania sejmu i obrażania przeciwników politycznych. Przy ich poziomie intelektualnym oni sami tej żałosnej autokompromitacji nie dostrzegają.
Przy takich pomagierach, na etapie „terroru praworządności” (bo on nadal trwa) obowiązuje relatywizm oparty na starym, dobrze znanym, prawie Kalego. Zostało ono tylko nieznacznie zmodyfikowane przez ludowego komisarza ds. sprawiedliwości społecznej Bodnara Adama i naszego consigliere, niejakiego Giertycha Romana. Tym niemniej erozja więzi społecznych oraz epidemia wulgaryzmu (bo to nie jest brak kultury) i przemocy jest zastraszająca. I pomyśleć, że „guru” tej dziczy jest Giertych. Niewiarygodne! Z tego rynsztoka nie wystaje mu nawet głowa. Miejsce wybrał sam, bez pakowania go do wora i szukania jeziora.
I kto by pomyślał, że ten niegdyś wyśmiewany, wyszydzany i obrzucany błotem przez ELYTY antyunijny wyrzutek, katol i oszołom zacznie meblować Polskę! Co się stało, że raptem to on ma najwięcej do powiedzenia? Więc w tym miejscu wypadałoby się zapytać wielu „zatroskanych” o praworządność. Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie, bałwany!
Postać Giertycha przejdzie do historii jako symbol „walczącej demokracji”, w jakiej przyszło nam żyć. Facet z zarzutami o poważne przekręty finansowe, ścigany przez wymiar sprawiedliwości, jest jednocześnie głównym rozgrywającym w rozliczaniu „wrogów ludu” i szefem pionu propagandy. To możliwe tylko u nas! Proszę zauważyć, że bez większych oporów zwolennicy „koalicji miłości” zaakceptowali tego wyszydzanego do niedawna osobnika jako jednego z rozgrywających w polityce dzisiejszych władz. To nie działa wg przewidywalnego schematu. Tu mamy do czynienia z irracjonalnymi kryteriami!
Giertych? W tym człowieku siedzi już tylko samo zło. A że jest słusznej postury jeszcze trochę się tego zmieści. Zeszmacił się kompletnie. W sumie szkoda. Bo nikt nie powie, że na polecenie Kaczyńskiego został kretem. https://www.salon24.pl/newsroom/1449591,akcja-giertycha-w-sadzie-najwyzszym-manowska-obcesowy-styl-bezmyslny
Zastanawia mnie, mimo wszystko, z jakich powodów Giertych ma tak szerokie pole manewru? Przy zarzutach, które mu postawiono, jego niczym nieskrępowana działalność jest wielce zastanawiająca. Zaryzykuję – chabad lubawicz i Amber Gold?
To oczywiste, ale znów powtórzę. Przecież Giertych to mało rozgarnięty, przeciętny prawnik, który szuka sojuszników na swoim poziomie intelektualnym. Nigdy niczym nie zaskoczył, nigdy niczym nie zaimponował. Jest tylko jedna zagadka. Dlaczego wrócił z Włoch, gdzie praktycznie lądują nasze wszystkie konie?
I tak na marginesie. Koniunkturalizm ponad wszystko! Bosak to „wieczny” student – niedoszły architekt, ekonomista i filozof. Najlepszą szkołę otrzymał u…Giertycha i trzyma się wytrwale polityki, która go pokochała! Uważajmy na tego miglanca!
Czy Giertych pójdzie w odstawkę?
Do tej pory Tusk sam opowiadał o działaniach rządu, mogąc sobie dowolnie zmieniać wersje i zaprzeczać swoim słowom. Szło mu całkiem dobrze, gdyż na wiele konferencji nie wpuszczał mediów Sakiewicza i Karnowskich. Ale, wraz z powołaniem rzecznika, ta radosna twórczość może się skończyć! Czy na pewno? Niekoniecznie! Festiwal głupoty będzie trwał! Jeśli już, to idealnym rzecznikiem Tuska mógłby być Hołownia. On, w razie potrzeby z g..na bicz ukręci. Ale to nie w stylu Tuska, który będzie – w razie potrzeby – „uzupełniał” występy mało rozgarniętego Szłapki. I tak dzień po dniu, tydzień po tygodniu, będziemy brnąć w nicość! Nie wierzycie? To może przypomnijmy: https://wpolityce.pl/polityka/732972-siec-wrze-po-wyborze-szlapki-przypomniano-dokonania.
Historia lubi się powtarzać. Blisko 20 lat temu jednym z najsłynniejszych rymów (obok późniejszego „Donald matole, Twój rząd obalą kibole”) był „Giertych do wora, wór do jeziora”. Romek wybronił się i odnalazł się na jakiś czas wręcz w roli demiurga. Ale, wydaje się, że historia jest nieubłagana! Nasz słynny consigliere ląduje na śmietniku historii.
I kilka uwag na koniec…
- Jedno zadziwia najbardziej. Dlaczego 38 milionom Polaków życie urządzają i przyszłość planują Niemiec, Ukrainiec, Żyd i koń, który mówi?
- Zauważmy, że w PO nie wytykają sobie publicznie głupoty. Opcje są dwie: 1. są zbyt głupi, by sformułować zarzuty i 2. mają wystarczająco dużo instynktu samozachowawczego, by nie wkładać kija w mrowisko. I to pozwala im trwać w przekonaniu, że są crème de la crème społeczeństwa. Przykład? Proszę: Oto rada oświeconej członkini PO: https://x.com/obserwujesobie/status/1935020635744329815. Może niech lepiej wystosuje apel do mających podobne poglądy dziewczyn, by chodzić codziennie po zmroku w bardziej odludnych miejscach miasta. Najlepiej w mini i rozpiętych bluzkach. Efektywnie wyłapią na bieżąco amatorów dzikiego seksu.

Dodaj komentarz