Do trzech razy sztuka, wczoraj rolnicy nie mieli farta!

Po pierwszej próbie generalnej (27 luty) rolnicy, i nie tylko, z całej Polski zjechali się ponownie do stolicy. Tym razem w duuuużo większej grupie. Niektórzy zabrali ze sobą traktory, szkoda że na przyczepach i lawetach. Oczywiście oczekiwali jakiegoś zainteresowania ze strony władz, ale nadzieje okazały się płonne. Prezydent wymyślił sobie, że dokładnie w środę powoła nowych członków PKW. Jako ciekawostkę podam, że znalazło się wśród nich dwóch Ryśków, w tym ten bardziej znany – Kalisz. Bo wszystkie Ryśki to fajne chłopaki, więc za Hermelińskim tęsknić nie będziemy. Szczególnie po jego występach przed komisją ds. wyborów kopertowych. Na tak ważnej uroczystości nie mogło zabraknąć rotacyjnego szołmena, który co prawda potem bardzo chciał spotkać się z rolnikami, ale przed sejmem zrobiło się nerwowo i nie zaryzykował wyjścia do tłumu. Ale wszystko obserwował w centrum monitoringu straży marszałkowskiej! Najgorliwiej zachował się poseł Zgorzelski, zastępca marszałka. Wpadł on mianowicie na pomysł, żeby przyjąć swoich wyborców (przypominam jest to wieloletni działacz PSL-u) we własnym gabinecie. Cierpliwie czekał bite dwie godziny, ale nikt się nie pojawił. https://www.pap.pl/aktualnosci/marszalek-sejmu-o-protestach-pod-sejmem-doszlo-do-zdarzen-absolutnie-haniebnych-0.

No i główny bohater. Człowiek zagadka. Wczoraj wsiąkł jak kamfora, ale dziś szaleje od samego rana! I skrótowo wyłożył swe przemyślenia: nie będę rozmawiał z chuliganami i nie umawiałem się z nikim na negocjacje (poinformuję tylko rolników o działaniach podjętych…w Brukseli). Ale o tym mogą oni przeczytać sami już dziś, choćby tu: https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-unia-ustepuje-rolnikom-beda-duze-zmiany-w-zielonym-ladzie,nId,7373320#crp_state=1. I dodał buńczucznie: wybijcie sobie z głowy likwidację zielonego ładu i zamknięcie granicy ukraińskiej. Powtórzył także oficjalne kłamstwo, że policja nie odpowiada za wczorajsze prowokacje https://twitter.com/i/status/1765654095069659168; https://tysol.pl/a118470-donald-tusk-nie-spotka-sie-z-rolnikami-zamiast-tego-przedstawi-im-swoj-gotowy-pomysl. Tyle! Tusk idzie na całość!

A co takiego ma do powiedzenia Bruksela? Oooo, bardzo dużo! KE w przyszłym tygodniu przedstawi nowe propozycje legislacyjne wychodzące naprzeciw postulatom protestujących rolników. Ma się jednocześnie zobowiązać, że nie będzie w tym roku kar dla rolników, którzy nie spełnią norm środowiskowych czy klimatycznych. Natomiast w latach 2025-27 zostaną wprowadzone zmiany łagodzące dotychczasowe wymagania Zielonego Ładu. Nasz nieszczęsny Komisarz zaczął roztaczać optymistyczne wizje, za co natychmiast został skarcony przez odpowiedniego urzędasa. Bo wg tego ostatniego „rolnictwo, polityka klimatyczna i ochrona środowiska mogą iść w parze”. Nie osłabią jednak „ambicji Wspólnej Polityki Rolnej w zakresie klimatu i ochrony środowiska”. Jest tylko jeden mały problem. To jest najzwyklejsza hucpa! Obecne darmozjady będą bowiem rządzić tylko parę miesięcy i te deklaracje i obietnice nie warte są papieru, na którym zostały spisane!

Tymczasem europosłowie z komisji handlu międzynarodowego poparli propozycję przedłużenia bezcłowego handlu UE z Ukrainą do czerwca 2025. Przeszła więc propozycja KE, przyjęta przez większość krajów UE przy sprzeciwie Polski. Czekamy na jej zatwierdzenie na sesji plenarnej PE.

A co jeszcze wczoraj opowiadał ten bałwan?  Eskalacji konfliktu dałoby się uniknąć, gdyby nie bardzo wąska grupa prowokatorów rzucających kamieniami i kostką brukową w policjantów… Widziałem ogłoszenia, gdzie płacono 200 zł członkom „Solidarności”, niezwiązanym z rolnictwem, aby chcieli przyjechać do Warszawy – przekonywał w „Gościu Wydarzeń 24” wiceszef ministerstwa sportu Piotr Borys (KO). Sprzątamy po PiS-ie cały bałagan i problemy w rolnictwie. Do tego potrzebny jest dialog, na który premier Donald Tusk zaprosił rolników w sobotę (do Warszawy) – dodał wiceminister. https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-03-06/protest-w-warszawie-wiceminister-czlonkom-solidarnosci-placono-200-zl-aby-przyjechac/.

Mamy więc w kolejnych dniach wizytę naszych na dywaniku u Bidena, trzydniowy strajk rolników i ich sympatyków oraz kampanijną gorączkę (to już tylko miesiąc). A w tle bitwa w koalicji o aborcję i wojna o trybunał. Gorąco! Dobrze, że parę dni będą przymrozki…

Jedna myśl na temat “Do trzech razy sztuka, wczoraj rolnicy nie mieli farta!

Dodaj własny

Dodaj odpowiedź do Deawuide Anuluj pisanie odpowiedzi

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑