Na straganie w dzień targowy…

Pamiętacie szkolne lata i genialne wierszyki? Konopnickiej, Tuwima i Brzechwy? Kojarzy Wam się tytułowy? Jeśli tak, zapewne znacie także zakończenie. Na wszelki wypadek przypomnę: A kapusta rzecze smutnie: Moi drodzy, po co kłótnie, po co wasze swary głupie, wnet i tak zginiemy w zupie! A to feler – westchnął seler. Pełny tekst: https://poezja.org/wz/Jan_Brzechwa/3792/Na_straganie

Nigdy nie ukrywałem, że przez całe lata byłem sympatykiem najsłynniejszych bliźniaków w naszej powojennej polityce. Bohatersko znosiłem uszczypliwości, nawet przy rodzinnym stole, w stylu „na Kaczorów głosuje tylko wieś i ciemnota”. Jakoś to sobie tłumaczyłem – w końcu pochodzę ze wsi, choć trochę wiedzy liznąłem (skończyłem studia, zrobiłem doktorat, zostałem nauczycielem akademickim). No i w 2015 r. to było to! Widziałem, jak wiele osób doceniało podjęte przez PiS decyzje. W jakimś sensie wygrałem. Choć musiałem przymykać oczy na wiele ich potknięć. Trwało to blisko pięć lat.

Blisko półtora roku temu, rozczarowany PiS-em, napisałem „rozliczeniową” notkę https://lornetkawsieci.com/2023/10/11/rozterki-starego-pisiora/.  Błądzenie jest bowiem rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie wręcz diabelską. Czar bezpowrotnie prysł, a moja wizja świata i Polski gasła z dnia na dzień. Dwa lata pandemicznego szaleństwa, z którego uwolnił nas Putin i czas „dziwnej wojny” sąsiadów, w której staliśmy się „sługami” jednej ze stron wystarczyły. Tyle, że potem było tylko gorzej! Popełniono niewybaczalne błędy!

Może po kolei…

W pompowanej na siłę „pandemii” rządzący mieli niepowtarzalną szansę, by wszystko zrobić inaczej i uwierzyć naprawdę mądrym ludziom, prawdziwym specjalistom w swoim fachu. Lecz tego nie zrobili. Postawili na złego konia! A może tylko działali jak wszyscy? Więc tylko zapytam: dlaczego na globalistów wypięła się Szwecja, która jest pełnoprawnym członkiem „europejskiej rodziny”? Dlaczego właśnie my dzierżymy niechlubny rekord w liczbie „nadmiarowych zgonów”? Dlaczego dziesiątki bezczelnych przekrętów uszło PiS-owi płazem? Partii idącej po władzę z hasłami, które sama zdeptała i do cna skompromitowała? Dezorganizacja opieki zdrowotnej, respiratory, 33 ziejące pustkami szpitale polowe, chińskie maski, fortuny zbijane przez okulistów i chirurgów na „dyżurach” kowidowych, dziesiątki milionów kupionych za ciężkie pieniądze szczepionek i ogromna kasa wydana na ich utylizację, ograniczenia obrzędów religijnych (msze, pogrzeby), edukacja on-line, tarcze dla znajomych królika, masowa likwidacja firm… A zamykanie cmentarzy i lasów? Czy po to by Walduś, dla niepoznaki zrobiony wiceministrem zdrowia (Dyzma to przy nim gigant intelektu), sobie dwa lata później robił z tego najzwyklejsze jaja? Parkingi w lesie zakażały, to wiadome, ale te pod marketami spożywczymi oczywiście nie! Bo miały wyższe sufity? https://wprawo.pl/wiceminister-zdrowia-ubawiony-przypomnieniem-zamykaniu-lasow-do-tej-pory-sie-usmiechamy-gdy-to-slyszymy-wideo/. Przeżyjmy to jeszcze raz: https://x.com/Arachnidualny/status/1696932497353826755   ale zmagania posła Brauna z idiotką dyrygującą posiedzeniami sejmu już sobie darujmy. I może, dla nadal nieprzekonanych, jeszcze to przypomnienie: https://wydarzenia.interia.pl/koronawirus/news-jaroslaw-kaczynski-w-walce-z-pandemia-jestem-gotowy-pojsc-na,nId,5732783. Te ponad 200 000 niepotrzebnych zgonów ówczesnym rządzącym powinno się śnić po nocach. Czy ktoś został ukarany?

I nieszczęsna Ukraina, na czym już zjadłem zęby! Kto upoważnił rządzących do podpisania niezwykle podejrzanej umowy w grudniu 2016 r.? Jakim prawem pozbyliśmy się sprzętu wojskowego, co sam złotousty Mateusz nazwał wypatroszeniem wojska? Kto zdecydował o uprzywilejowaniu zwykłych ukraińskich cwaniaków w naszym własnym kraju? Kto toleruje od samego początku obecność tysięcy młodych mężczyzn, którzy – miast bronić ojczyzny przed ruskimi – szukają guza u nas? Kto rozdał w tym czasie miliardy złotych, często ludziom, którym się to po prostu nie należało? A czym nam odpłacono? Obelgami i skargami do instytucji międzynarodowych! I skandalicznymi decyzjami politycznymi (zakaz ekshumacji wołyńskich, ostentacyjny kult Bandery i UPA, etc.).

Tak wstawaliśmy z kolan??? Skłóceni ze wszystkimi sąsiadami? Odgrodzeni od niektórych płotem??? W dzisiejszych czasach? W czasach rządów miłosiernych katolików? I jednoczesne łasiliśmy się do Izraela, który patrzył na nas nie tylko z góry, lecz przede wszystkim z pogardą!  I po tej całej hucpie Kaczyński stanowczo stwierdza, że żadnego żalu za grzechy nie będzie!

No i stało się. Polacy nie docenili osiągnięć pisowskiej demokracji (https://www.wprost.pl/polityka/wybory-parlamentarne-2023/11219212/kaczynski-otworzyl-konwencje-programowa-pis-to-jest-moment-konkluzji-wezel-na-drodze.html) i władzę przejęła, podobno ze znaczącym udziałem Rosji, skąd pochodzą twórcy najsłynniejszego hasła w naszym życiu publicznym (***** ***), „uśmiechnięta koalicja”.

Z kim my mamy teraz rozmawiać o naszej przyszłości? Do tej pory mieliśmy Orbana, niedawno i jemu obrobiliśmy tyłek. Kto jest w stanie nam pomóc? „Zbawca” Trump? Ten, który właśnie dogaduje się i z Netaniahu, i ze znienawidzonym przez Dudę i Kaczyńskiego rosyjskim „zbrodniarzem”? Ten, dla którego jedynym ważnym hasłem jest MAGA? A może Niemcy, którzy też przebierają nóżkami, by powrócić do dobrych układów z Putinem? Albo do cna skorumpowana UE z Ursulą na czele?

Wybór należy do Ciebie! Za chwilę znów pójdziemy do urn. Jedni by „domknąć układ” i zaprowadzić w końcu „demokratyczny” ład, drudzy – by „ratować Ojczyznę” przed zagładą.

W ostatnich miesiącach PiS zrobił jedną sensowną rzecz. Wskazał dr. Karola Nawrockiego jako kandydata na Prezydenta. Ale cała reszta to już tylko bezładna i bezradna krzątanina wokół tej kandydatury. Dlaczego? Ano miesiąc miodowy minął, podobnie jak efekt nowości. Żywiołowe spotkania wyborcze z obowiązkowo odśpiewanym hymnem, morzem biało-czerwonych flag, uściskami i uśmiechami zdecydowanie straciły świeżość. Pojawiły się niewybredne (to oczywiste) ataki na kandydata, zaczęto żonglować sondażami, a Bodnar co i rusz wskazuje kolejnego pisiora, którego służby nękają wg ustalonego schematu.

Lecz nie to jest najistotniejsze. Nie zapominajmy, że to się dzieje w Polsce. Tu każdy ma „autorski” przepis na świetlaną przyszłość. Mają go również i Nawrocki, i Mentzen, i Braun, i Jakubiak. I każdy z nich nie powie dobrego słowa o pozostałych. Ba, mam nieodparte przekonanie, że pierwszy i najpoważniejszy kandydat ma wielu przeciwników, a może i wrogów, nawet w szeregach partii, która go zgłosiła.

I należą do nich także ci, którzy kłamią na potęgę i jeszcze szybciej tracą wiarygodność. Nigdy nie uderzyli się we własne piersi, ale teraz są już bezwzględnie przeciw temu, czemu przytakiwali przez ostatnie lata! Rej wodzi złotousty Mateusz. Połączenie „prezesa Kozłowskiego” i „kobiety pracującej”. Jeszcze niedawno naobiecywał, naprzyrzekał, napodpisywał, namieszał, naplątał… https://x.com/Bob_Gedron/status/1608572727253938178. Pamiętacie jak, przy aplauzie Dudy, zapowiedział, że będziemy absolutnymi liderami nie tylko Nowego, ale i Zielonego Ładu. https://wprawo.pl/katarzyna-ts-pis-jest-za-a-nawet-przeciw/; https://wolnemedia.net/premier-polski-oficjalnie-zapowiedzial-nwo/. No i niewinne kłamstewka. A to że UE poleciła podnieść VAT na gaz https://www.rp.pl/budzet-i-podatki/art37569121-rzad-twierdzi-ze-to-komisja-europejska-kaze-mu-podniesc-vat-na-gaz-ke-to-nieprawda, a to że Putin wywołał (chyba w naszym imieniu?) u nas inflację https://www.patrzymy.pl/jednak-nie-putin-ale-rzad-i-prezydent-sa-odpowiedzialni-za-inflacje/ i wiele innych. Inni znani politycy PiS-u postępują podobnie. Jak gdyby nigdy nic. I co? Ano stają się łatwym celem, nawet dla mniej rozgarniętych rywali. Przykre? Tak, bo to Nawrockiemu na pewno nie pomaga. Jest rzeczą powszechnie znaną, że PiS podpisał wszystkie certyfikaty „klimatyczne”, zgodne z polityką Wielkiego Resetu (grozi to wręcz zagładą kraju) i w pełni zaakceptował plany WHO i Big Farmy, do cna skorumpowanych instytucji.

No i po ośmiu latach „dobrobytu” znowu mamy Tuska. Czy to jest powód by bronić Kaczyńskiego i jego akolitów? Partia została bowiem poddana wnikliwej krytyce przez obecnie rządzących, a co i rusz któryś z jej członków dostaje publicznie zarzuty. I mniejsza o to, czy są one do końca słuszne. Zmasowany atak Tuska i Bodnara trwa i końca nie widać. Czy to tylko przedstawienie? Czy wyłącznie pomówienia? Czy odebranie kilkudziesięciomilionowej subwencji to jedynie złośliwość? Pytania można mnożyć! Ale fundamentalne z nich brzmi: czy PiS wyciągnął wnioski? Moja odpowiedź jest jednoznaczna: NIE! Nie wyciągnął! I mniejsza o szczegóły. Kaczyński wybrał strategię, której nie da się obronić! Chce wymazać z pamięci rzeszy jego zwolenników coś, co było, jest i będzie ewidentnym złem! A przecież przyznanie się do błędów jest rzeczą fundamentalną! I, wbrew pozorom, nie musi oznaczać porażki. W ten sposób PiS traci szansę na utrzymanie, a tym bardziej wzrost, poparcia.

Czy nominowany przez partię Nawrocki to wszystko odwróci? Wątpię, bardzo wątpię! Wymaga to z jego strony niezwykłej woli walki, uporu i niezłomności. No i genialnych podpowiedzi ze strony sztabu. Być może wtedy odzyskamy szanse na lepszą Polskę. Ale tylko szanse!

A z drugiej strony…Nie ma w Polsce bardziej antyrosyjskiej partii niż PiS. Czy kogoś dziwi zatem, że Rosja zrobiła wszystko, by wspomóc odsunięcie jej od władzy? Czy zaskakują nas, ujawnione kilka dni temu przez tefałen, fakty? Działania Putina były i są na rękę także Niemcom, które tak mocno – mając oparcie w UE – utrudniały rządzenie PiS-owi stojącemu na straży polskich interesów. Bo przecież i oni, i Rosja pragną ponownie umeblować Europę po swojemu. Jak zareaguje Trump?

Warto jeszcze raz spojrzeć na ostatnią zwrotkę wiersza Tuwima…